0

Jedną z najbardziej niebezpiecznych, chociaż tylko i wyłącznie z pozoru, pasji jest latanie. Nie każdy jest stworzony do tego, żeby latać czymkolwiek, nawet w charakterze pasażera. Strach przed lataniem odczuwa praktycznie każdy, kto ma polecieć gdzieś po raz pierwszy. Latanie samolotem rejsowym czy czarterowym, jako pasażer oczywiście, dla wielu zwykłych ludzi jest po prostu czymś bardzo strasznym. Tym czasem, dla wielu ludzi, latanie jest pasją i sposobem na życie. Jest pewnego rodzaju życiową filozofią, która umożliwia przeżycie kolejnych dni. Jest wielu ludzi, dla których zabronienie im latania, byłoby niczym wyrok śmierci, ponieważ latanie to całe ich życie. Wszyscy, którzy uprawiają dowolne sporty lotnicze mają właśnie taką filozofię życia. Jak najwięcej godzin spędzonych w powietrzu, tylko na swój ulubiony sposób. I chociaż sporty lotnicze w większości przypadków są całkowicie bezpieczne to jednak miłość i pasja do latania odebrały życie nie jednego miłośnikowi tego stylu życia. Wypadki, a i owszem zdarzają się, ale najczęściej spowodowane są ludzkim błędem. Jednakże w zdecydowanej większości przypadków każdy kto wzbija się w niebo wraca na ziemie cały i zdrowy.
Pasjonaci lotnictwa sportowego w każdej postaci z lataniem bądź lotnictwem zazwyczaj mają do czynienia od dziecka. Największe pasje rodzą się zazwyczaj z tak zwanego dziada pradziada, kiedy ojciec zabiera syna do aeroklubu i tam zaczyna się właśnie miłość do latania. Oczywiście, jeśli ktoś nie złapie dosyć szybko odpowiedniego bakcyla to raczej miłośnikiem aeronautyki nie zostanie. Na szczęście jednak sprawdza się tu powiedzenie, że jaki ojciec taki syn i pasja do lotnictwa przenosi się z pokolenia na pokolenie. Potem już tylko każdy we własnym zakresie musi się ukierunkować na konkretną pasję. Można wybrać baloniarstwo, spadochroniarstwo albo na przykład akrobację lotniczą. Czasem wielu pasjonatów wybiera najbezpieczniejsze rozwiązanie połączenia pasji latania z pasją stania na twardym lądzie. Wielu miłośników lotnictwa decyduje się po prostu na modelarstwo lotnicze. Jest to bardzo interesujące i ciekawe rozwiązanie. Można jednocześnie siedzieć w tematyce latania i lotnictwa, można pasjonować się tym i oddać temu bez reszty a pomimo to wszystko można ani razu nie unieść się przy tym nad ziemią. Jeśli ktoś marzy o lataniu ale cierpi na lęk przez lataniem to właśnie modelarstwo lotnicze będzie dosłownie idealnym rozwiązaniem.
Pasjonaci unoszenia się w powietrzu niczym ptaki na pewno w większości związani są z tym od dziecka. Trzeba się po prostu urodzić z pasją do latania, ale wszelkie umiejętności i wiedzę w tym zakresie można zdobyć jedynie poprzez wiele godzin praktyk i ćwiczeń. Dlatego nie wielu pasjonatów i miłośników sportów lotniczych zostaje w swoich dziedzinach prawdziwymi mistrzami. Wielu ludzi decyduje się zupełnie świadomie na jedynie rekreacyjne uprawianie sportów takich jak lotniarstwo czy paralotniarstwo. Bardzo często nad małymi miejscowościami można zobaczyć lotniarzy a głos silnika ich maszyn jest bardzo donośny i charakterystyczny. Natomiast paralotniarzy można zobaczyć najczęściej w górach, jak rozbiegają się z wysokich szczytów po to, żeby potem wolno i dostojnie lecieć swoją paralotnią w dół. To wszystko to jest dla tych ludzi sposób na życie. Najważniejsze jest jednak to, aby do tej pasji jak i do każdej innej podchodzić z głową i z rozumem. Bo przecież nie warto ryzykować życia. A właśnie tak się dzieje, kiedy Ci, którzy sporty lotnicze uprawiają podchodzą do tego z ogromną rutyną a czasem nawet nutką nonszalancji. To właśnie potrafi zgubić nawet tych, którzy z lataniem są niemalże od dziecka. Dlatego naprawdę warto wziąć sobie do serca to, żeby w każdej chwili w powietrzu wykazywać się ogromną rozwagą. Nie warto w lataniu niczego ryzykować. Bez względu na to, który sport lotniczy uprawiamy, warto być w tym w pełni profesjonalnym. Profesjonalnym zaś oznacza, że do każdej swojej przygody z lataniem podchodzimy z należytym skupieniem oraz szacunkiem do tego co robimy. W każdym razie, żeby latać samolotami, awionetkami czy paralotniami na pewno trzeba mieć do tego smykałkę, żyłkę a najlepiej mieć to od dziecka we krwi. Wielu pasjonatów jest nawet takich, którzy miłość do latania wyssali z mlekiem matki.